wtorek, 25 stycznia 2011

"Księga Koheleta" - Biblia



Wielki mędrzec Kohelet, jak sam siebie określa – syn Dawida, króla w Jeruzalem, wyjawia swoje doświadczenia i przemyślenia dotyczące szczęścia. Początkowo autorstwo „Księgi Koheleta” przypisywano rzeczywiście Salomonowi, jednak współcześni bibliści zaprzeczają tej tezie. Kohelet należał do mędrców, którzy nauczali sztuki życia i zajmowali się zagadnieniami religijno-filozoficznymi.
Choć księga została napisana pod koniec III lub na początku II wieku przed Chrystusem, spostrzeżenia starożytnego mędrca na temat kondycji człowieka są bardzo aktualne. Aż dziw bierze, że mądrości spisane ponad dwoma tysiącami lat są tak trafne. Warto do nich sięgnąć, tym bardziej że napisane są prostym, a jednocześnie obrazowym i poetyckim językiem. Autor próbuje odpowiedzieć na pytania, które ważne są dla każdego człowieka: jaka jest droga do szczęścia i czy szczęście jest osiągalne. Powtarzające się jednak jak refren w całej księdze zdanie „wszystko to marność” (łac. omnia vanitas) nie napawa optymizmem.

Ludzie się rodzą i umierają: „Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, / a ziemia trwa po wszystkie czasy” (Koh 1,4). Wszystko co jest, już było, a będzie także to, co już było: „Jeśli jest coś, o czym by się rzekło: / – to już było w czasach, / które były przed nami.” (Koh 1,10) A mądrość i wiedza to „…wszystko marność i pogoń za wiatrem.” Wiedza może bowiem przysparzać cierpienia, o czym informuje mędrzec, który wszak posiadł wielką wiedzę i mądrość. Próbował Kohelet w swym życiu znaleźć szczęście w zabawie i w gromadzeniu bogactw. Został właścicielem domów, winnic, ogrodów, sadów, bydła, nagromadził srebra i złota, zażywał rozkoszy z kobietami. I cóż? Okazuje się, że „…wszystko to marność i pogoń za wiatrem!” (Koh 2,11)

W wielu miejscach księgi pojawia się pochwała mądrości i potępienie głupoty: „Serce mędrców jest w domu żałoby, / a serce głupców w domu wesela. / Lepiej słuchać karcenia przez mędrca, / niż słuchać pochwały ze strony głupców.” (Koh7,4-5) Jednak mędrca i głupca czeka ten sam koniec: „I zobaczyłem, / że mądrość tak przewyższa głupotę, / jak światłość przewyższa ciemności. / Mędrzec ma w głowie swoje oczy, / a głupiec chodzi w ciemności. / Ale poznałem tak samo, / że ten sam los / spotyka wszystkich. Więc powiedziałem sobie: < Jaki los głupca, / taki i mój będzie. / I po cóż więc nabyłem tyle mądrości?>” (Koh 2,13-15)

Na wszystko w życiu jest odpowiedni czas: „Jest czas rodzenia i czas umierania, / czas sadzenia i wyrywania tego, co zasadzono, / czas zabijania i czas leczenia, / czas burzenia i czas budowania, / czas płaczu i czas śmiechu, / czas zawodzenia i czas pląsów…” (Koh3,2-4) Przemienność losów ludzkich nie jest jednak w ich rękach, lecz wszystkim kieruje Bóg, bo wszystko jest Jego darem. Dlatego radzi: „Zważaj na krok swój, gdy idziesz do domu Bożego.”(Koh4,17)
Mędrzec widział łzy uciśnionych i zazdrość, widział niezgodę i samotność, a też korzyści płynące ze współpracy: „Lepiej dwom niż jednemu, / gdyż mają dobry zysk ze swej pracy. / Bo gdy upadną, jeden podniesie drugiego. / Lecz samotnemu biada, gdy upadnie, / a nie ma drugiego, który by go podniósł. (Koh 4,9-10)
Przestrzega przed zbytnim przywiązaniem do dóbr materialnych: „Kto kocha się w pieniądzach, / pieniądzem się nie nasyci; / a kto kocha się w zasobach, / ten nie ma z nich pożytku.” (Koh 5,9) Nie zazdrości bogaczom: „Słodki jest sen robotnika, / czy mało, czy dużo on zje, / lecz bogacz mimo swej sytości / nie ma spokojnego snu.” (Koh 5,11)
Przypomina znaną zasadę, którą głosił też Chrystus, że człowiek urodził się z niczym, i z niczym odejdzie z tego świata, więc pyta, po co się trudzić całe życie i gromadzić majątek? W chwili obecnej warto korzystać z tego, czym jesteśmy obdarowani, bo: „Lepsze jest to, na co oczy patrzą, / niż nie zaspokojone pragnienie.” (Koh 6,9)
Gdy człowiekowi dobrze się wiedzie, powinien się z tego cieszyć, gdy spotyka go nieszczęście, powinien się nad tym zastanowić i pamiętać, że zarówno powodzenie jak i niedola płyną od Boga.
Choć prawidła tego świata nie są wesołe, to jednak mędrzec daje czytelnikowi pocieszającą radę: „Sławiłem więc radość, / bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, / niż żeby jadł, pił i doznawał radości / i by to go cieszyło przy jego trudzie / za dni jego życia, / które pod słońcem daje mu Bóg.” (Koh 8, 15)


Audiobook: 
(Ivona)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz